Amber nałogowo szuka kogoś, kto przyniesie jej korzyści. Ty nałogowo troszczysz się o osobę, z którą jesteś. Twoje potrzeby będą karmić jej potrzeby.....

Dr Lisa Cuddy


Izba przyjęć: Zrezygnował z "Dr House'a" dla Obamy

Autor: ToAr | Kategoria: Aktorzy | data: 8 września 2009 | Odsłon: 23465


Kall Penn jest jednym z niewielu aktorów pochodzenia hinduskiego, którym udało się zaistnieć w Hollywood.



Chociaż krytycy przychylnie przyjęli jego kreacje w komediach "Wieczny student" i "Człowiek z miasta", a publiczność polubiła go w roli doktora Lawrence'a w serialu "Dr House", zrezygnował z aktorstwa.

"Odszedłem z serialu, ponieważ rozpoczynam pracę w Białym Domu. Będę pracował dla prezydenta Baracka Obamy. Znam prezydenta i ludzi, którzy pracowali przy jego kampanii wyborczej. Jakiś czas temu wyraziłem chęć współpracy z nimi i dostałem propozycję objęcia stanowiska w jednym z biur" - wyznał dumny aktor.

Artysta nie krył jednak, że ciężko było mu się rozstać z ekipą serialu.

"Polubiłem tę szpitalną atmosferę i ludzi, z którymi pracowałem. Wierzę, że kiedyś stanę jeszcze przed kamerą" - powiedział wzruszony Penn.

Źródło: interia.pl

Zgłoś błądStaramy się, aby na tej stronie były jak najbardziej wiarygodne informacje. Jeżeli, więc zauważysz jakikolwiek błąd, to prosimy o zgłoszenie go wraz z podaniem linka do strony, na której się znajduje. Możesz się z nami również podzielić uwagami na temat strony. Za wszelką pomoc dziękujemy!
wasze komentarze (5)Dodaj kometarz »
  • szczaqu
    szczaqu10 września 2009, 20:35:54
    IP: 7811d2e0f5f8

    Jeden z zabawniejszych aktorów :D Szkoda że tak drastycznie odszedł.

  • rubella
    rubella10 września 2009, 09:39:18
    IP: e009d8cc9698

    szkoda

  • AsiekAED
    AsiekAED9 września 2009, 17:01:10
    IP: 091469cc9957

    Ja pierdziele... ten sam text był w TeleTygodniu :/

  • tester505
    tester5059 września 2009, 15:31:34
    IP: 5f215b3044ff

    nie ty jeden, jest fajnym geniuszem.

  • piratee
    piratee8 września 2009, 18:18:10
    IP: f6ec659ceb27

    Kurcze, nie. Ja go nawet lubię. ^^