Facet jestem kaleką.

Dr Gregory House


Izba przyjęć: Hugh Laurie o nagrywaniu serialu

Autor: ToAr | Kategoria: Aktorzy | data: 1 sierpnia 2009 | Odsłon: 7953


Hugh Laurie opowiada o nagrywaniu serialu.





Zgłoś błądStaramy się, aby na tej stronie były jak najbardziej wiarygodne informacje. Jeżeli, więc zauważysz jakikolwiek błąd, to prosimy o zgłoszenie go wraz z podaniem linka do strony, na której się znajduje. Możesz się z nami również podzielić uwagami na temat strony. Za wszelką pomoc dziękujemy!
wasze komentarze (1)Dodaj kometarz »
  • tadek
    tadek1 sierpnia 2009, 19:04:20
    IP: b3cb0af1d513

    Laurie: „House to zupełnie nowy gatunek serialu. Wydaje mi się, że ważną rolę odgrywają procedury w nim zawarte, ale nie jest tak bardzo pretensjonalny. Postaci i ich charakterystyki są równie ważne co te procedury. Myślę, że najbardziej niezwykłą cechą tego serialu jest to, że udaje się połączyć w nim wiele, różnych nastrojów. Od absurdalnej komedii, przez styl bardziej pośredni, aż do wielkich dramatów można dojść w przeciągu kilku sekund. Czasami zdarzają się nawet jednocześnie. Nie znam wielu serialu, które tak robią.” Jacobs: Czuje się niezwykle zaszczycona i szczęśliwa, ponieważ współpracowałam z wieloma, niezwykle utalentowanymi ludźmi, których lubię. Kreatywnie przechodzimy samych siebie i mamy wspaniałą publiczność, która bardzo wciągnęła się w serial.” Laurie: „Mało mnie obchodzi, co się stanie w serialu. Obchodzi mnie jedynie to, jak to się stanie. Chodzi o wykonanie zadania i interesuje mnie jedynie to, że postać i serial będą na dotychczasowym poziomie. Nie będę miał nic przeciwko, jeżeli House przejdzie operację zmiany płci, zostanie mnichem albo, czy szpital zostanie zrównany z ziemią i przebudowany na kasyno. Tak właściwie, to nie ma to żadnego znaczenia. Dopóki serial jest dobrze zrobiony, dopóki jest wiarygodny, śmieszny, interesujący i daje do myślenia, jestem zadowolony. Jestem zadowolony z wszystkiego, co robili i w jakiś sposób udawało im się to robić.” Jacobs: „Nie zastanawiamy się nad czymś innym, ponieważ, jak na razie przy tym serialu idzie nam całkiem dobrze i czerpiemy z niego wiele radości. Myślę, że nie jest to często spotykane. Nie szukamy czegoś nowego do roboty, zadowalamy się z tym, co robimy. Wydaje się to być bardzo nie-hollywoodzkie…” Shore: „…Tak. Pytamy, co zrobiłby Hollywood i robimy dokładnie przeciwnie.” Laurie: „Próbujemy robić coś, z czego jesteśmy dumni i będziemy dumni nadal. Ludzie, by współtworzyć jak najlepszy serial próbują grać, jak najbardziej naturalnie.”