Witaj! [ logowanie | rejestracja ]
Nie mógłbym, nawet gdyby mi się chciało chcieć.
Dr Gregory House
Izba przyjęć: Tater Tops 2009: jaki był najlepszy wyciskacz łez?
Autor: ToAr | Kategoria: Sezon 5 | data: 23 czerwca 2009 | Odsłon: 7531
Uwaga: Jeśli nie widziałeś wszystkich odcinków Plotkary (Gossip Girl), Chirurgów (Grey's Anatomy), Dr House'a (House MD), Zagubionych (Lost) i Smallville bardzo ostrożnie kliknij, aby czytać dalej.
Dzisiejszą kategorią Tater Tops jest "Najlepszy wyciskacz łez", co znaczy najsmutniejsza, najbardziej wzruszająca scena bądź wątek z zeszłego roku. Nominowani zostali...
• Słowa Blair (Leighton Meester) "I love you speech" skierowana do Chucka (Ed Westwick) w Plotkarze )Gossip Girl)
• Walka Izzie (Katherine Heigl) z rakiem w Chirurgach (Grey's Anatomy)
• Samobójstwo Kutnera (Kal Penn) i pogrzeb w Dr Housie (House MD)
• Finałowa scena Juliet (Elizabeth Mitchell) w Zagubionych (Lost)
• Śmierć Jimmiego Olsen'a (Aaron Ashmore) z ręki Davis'a Bloome'a (Samuel Witwer) w Smallville
Co Cię poruszyło najbardziej? Zagłosuj!
Poleć news innym
wasze komentarze (6)Dodaj kometarz »
tak na prawdę gdy oglądałam scenę Kutnerem miałam świeczki w oczach, ponieważ ja bardzo lubiłam tę postać. Ale i tak uważam, że scena pożegnania w 'Wilson's Head' była bardziej wzruszająca. W ciągu tych dwóch odcinków (oglądałam je ciągiem) popłakałam się, ale ja uchodzą za jedną z bardziej wrażliwych osób ;]
________
Z tylu "wzruszających" scen wybrali akurat tą najmniej wzruszającą... Ja się dołącze do poprzedników 4x16 - śmierć Amber (+ Wilson kończy przyjaźń z Housem, z końca odcinka), 5x24 - House idzie to psychiatryka. A poza tym: 4x03 - śmierć faceta na wóżku z psem pomocnikiem i (właściwie cały odcinek) 3x12 "One day, one room" - rozmowa ze zgwałconą dziewczyną w ciąży.
Odcinek 24 5-tego sezonu. Ostatnia scena slubu, drogi Housa do psychiatryka i ta muzyka.
Zamiast sceny z pogrzebu Kutnera powinni dac 4x16 Wilson\\\'s Head i ostatnie pozegnanie Willsona z Amber to bylo cos !
Szkoda tylko, że owa smutna scena śmierci Kutnera nie ma najmniejszych szans w tej rywalizacji... co jak co, ale ten odcinek był jednym ze słabszych, najnudniejszych w całej historii House`a. Są odcinki przy których płakać się chce, ale ten do nich z pewnością nie należy.