Witaj! [ logowanie | rejestracja ]
Gryzoń wykorzystał szansę i zrobił mu z twarzy jesień średniowiecza.
Dr Gregory House
Izba przyjęć: House 05x02 - jeden z najlepszych w historii!
Autor: ToAr | Kategoria: Sezon 5 | data: 26 września 2008 | Odsłon: 2437
Nareszcie! House powrócił w wielkim stylu . Pierwszy odcinek piątej serii pozostawiał wiele do życzenia - wszystkie swoje uwagi spisaliśmy zresztą w recenzji. Natomiast drugi epizod, który z pełną odpowiedzialnością możemy określić, jako jeden z najlepszych, jakie do tej pory powstały.
"Not cancer" to powrót do najlepszego houseowego stylu - z wciągającą zagadką medyczną, ciętymi dialogami i wątkami osobistymi poprowadzonymi w niebanalny, ironiczny sposób. Jest też nowa postać, która może wiele namieszać.
Już od pierwszych minut czuć, że ten odcinek będzie naprawdę zjawiskowy. Akcja rozwija się tak szybko, że trudno nadążyć. Pamiętacie, kiedy pisaliśmy o fabule "Not cancer"?
Drugi odcinek piątego sezonu "House M.D." opowiadać będzie o przypadku dawcy organów, który jest odpowiedzialny za chorobę i śmierć kilku osób. Zespół House'a będzie walczył o uratowanie ostatnich dwóch pacjentów, którym przeszczepiono śmiercionośne organy.
Ten wątek poprowadzono niezwykle efektownie. Oto w kilku miejscach jednocześnie umierają ludzie. Nagle. Bez konkretnej przyczyny. Potem przenosimy się do sali wykładowej, gdzie pewna młoda kobieta uczy matematyki. W pewnej chwili do klasy wpada Trzynastka w towarzystwie policji. "Proszę pójść ze mną. Jest pani biorcą organów od dawcy, którego organy uśmierciły siedem osób. Może pani umrzeć w każdej chwili" - mówi.
Zespół House'a ściga się z czasem, próbując uratować kobietę i starszego mężczyznę, który jest w krytycznym stanie. Oczywiście nie napiszemy wam jak to się skończy, ale na nas zrobiło wrażenie. Na dodatek w odcinku pojawia się nowy bohater - fantastycznie grany przez Michaela Westona prywatny detektyw, którego House wynajmuje... żeby śledził Wilsona. Lucas - bo tak ma na imię - jest wygadany niemal tak jak House i zanosi się na to, że zagości w serialu na trochę dłużej.
"Not cancer" to naprawdę jeden z najlepszych odcinków House'a, jakie dotąd powstały. Zupełnie zatarł niemiłe wrażenie, jakie pozostawił po sobie epizod pierwszy. Jeśli twórcy utrzymają poziom, zanosi się na naprawdę świetny sezon!
Poleć news innym
wasze komentarze (0)Dodaj kometarz »
Możesz być pierwszą osobą, która doda komentarz.