Witaj! [ logowanie | rejestracja ]
Lepiej kogoś zabić, niż postawić złą diagnozę.
Dr Gregory House
Izba przyjęć: Śmierć w Housie: wasze podejrzenia i nasze śledztwo
Autor: ToAr | Kategoria: Sezon 5 | data: 24 marca 2009 | Odsłon: 11812
Ta informacja zmroziła niedawno fanów House'a na całym świecie . Wiemy, że już wkrótce w szpitalu Princeton-Planesboro stanie się coś, co wstrząśnie jego pracownikami, jak również widzami serialu.
Wiemy, że stanie się to nagle i zaskoczy wszystkich. Nie wiemy tylko o kogo chodzi. Choć oczywiście możemy się domyślać. Dzięki ankiecie, w której głosowaliście od wczoraj i waszym komentarzom pod tekstem, a także małemu śledztwu, które przeprowadziłam na forum serwisu IMDB, mam kilka typów i kilka interesujących teorii.
Od kilku dni w internecie wrze: kto umrze w Housie? Kto popełni samobójstwo? Plotka głosi, że będzie to jeden z głównych bohaterów serialu. Jak wiemy, nie ma ich aż tak dużo - raptem 9 osób. Która z nich? Bez kogo serial sobie poradzi? Na czyjej stracie najbardziej ucierpi? Te i inne pytania stawiają sobie fani House'a.
Wy też oddaliście się domysłom i spekulacjom, w których dominował jeden wątek: "oby to nie był Wilson". Nie wiedzieć czemu śmierć Wilsona wydała się wszystkim największą możliwą stratą dla serialu. Prócz śmierci samego House'a, ma się rozumieć, bez którego serial po prostu musiałby przestać istnieć. Jak bowiem robić "House'a" bez House'a?
Ciekawe są wyniki naszej sondy. Według niej aż 28 procent z was myśli, że owym nieszczęśnikiem będzie Wilson. Na drugim miejscu jest (co zaskakujące) sam House (17 procent), a na trzecim Trzynastka (15 proc.). Potem, kolejno są: Taub, Cuddy, Cameron, Foreman, Chase i Kutner. W śmierć tych ostatnich wierzy tylko po 4 procent z was.
Jak mówię - niemal wszyscy boją się o Wilsona, którego śmierć byłaby rzeczywiście wielkim wstrząsem. Fani bardzo mocno odczuliby jego odejście. Wczoraj pisaliście:
jeśli będzie to ktokolwiek z pary Wilson Cuddy to masakra, śmierć reszty nie byłaby dla mnie wiekszym wstrząsem. Niestety tez cos czuje ze to Wilson.... oby sie nie sprawdziło
Hmm... myślę, że może to być Wilson. Nikt (raczej) go nie obstawiał, i wszyscy sądzą że 13 się zabiję. Teraz trzeba tylko mieć nadzieję, że to ktoś naprawdę ... nielubiany.
Stawiam na Wilsona. Reszta ma swoje wątki miłosne, a Wilson nic. Szkoda mi tych jego konwersacji z House'em :(((
no ja się boję o Wilsona... ale mam nadzieję, że jednak nie chodzi o niego
Jeśli umrze Willson albo Cuddy to ja po prostu wyrzucę kompa przez okno i zabiję producentów :P
Tylko czy śmierć Wilsona jest prawdpodobna? Na Forum IMDB aż huczy: ponoć Hugh Laurie i Robert Sean Leonard mają podpisane kontrakty na kolejne trzy sezony, małe szanse zatem, że któryś z nich zrezygnuje z pracy. Wcześniej pojawiały się spekulacje, że Leonard chciałby się wycofać z grania ze względu na to, że niedawno urodziło mu się dziecko, ale jest to raczej naciągana teza.
Kolejna wątpliwa "nieboszczka" to Cuddy, która również wydaje się być zbyt ważną postacią w serialu, żeby ktokolwiek chciał ją uśmiercać. Na dodatek Cuddy zajmuje się małym dzieckiem. Czy miałaby motywację, żeby popełniać samobójstwo? A może ma już dość bycia matką, co od początku sprawiało jej problemy?
Hm... cóż. Przy całym szacunku dla wszystkich, którzy obstawiają jedną z powyższych kandydatur, muszę powiedzieć, że właśnie on są najmniej prawdopodobni. Dla scenarzystów zabicie House'a, Wilsona lub Cuddy byłoby strzałem w oba kolana. Ten serial stoi właśnie na tych bohaterach. Bez nich straciłby widzów.
Chase i Cameron też ponoć mają wystąpić w sezonie szóstym i to na dodatek w "rozbudowanej" roli! Wydają się zatem całkiem "bezpieczni". Ale to też niczego nie przesądza. Szukając informacji na ten temat natknęłam się na dość interesującą teorię, głoszącą że to Cameron umrze. Spośród aktorów grających w Housie tylko ona nie jest jeszcze "potwierdzona" na kolejny sezon. Co to oznacza? Według jednego z forumowiczów IMDB:
Jennifer Morrison nie jest potwierdzona na kolejny sezon. Myślałem, że jest, ale sprawdziłem i nie ma żadnych informacji na temat tego, że pojawi się w nowym sezonie. Z drugiej strony Chase nie tylko ma zagrać, ale ma zacząć odgrywać znacznie większą rolę i regularnie pojawiać się w odcinkach. Ma to mieć coś wspólnego z pewną rzeczą, która mu się przydarzy i w co z początku nie będzie w stanie uwierzyć. A oto moja teoria, która - mam nadzieję jest błędna: to Cameron umrze i złamie serce Chase'a, który stanie się zły i przygnębiony.
Czy to możliwe? Z pewnością nie nieprawdopodobne. Śmierć Cameron byłaby zarówno niespodziewana, jak i bezpieczna dla scenarzystów. Namieszałaby wiele. Czy zauważyliście, że Chase dostaje więcej czasu w serialu niż Cameron? Czy to dlatego, że to do niego będzie należała kluczowa rola w tej sprawie?
To z pewnością interesująca teoria, która wydaje mi się całkiem logiczna i prawdopodobna. Ale nie wyklucza innych bohaterów. Wiele osób typuje 13, która z powodu choroby i wcześniejszych emocjonalnych kłopotów jest wręcz idealną kandydatką na samobójczynię. Pamiętajcie jednak, że (jak wynika ze spojlerów) śmierć dotknie osobę, której się nie spodziewamy? 13 jest jednym z pierwszych typów. To by było zbyt oczywiste.
Kolejnym kandydatem był Foreman i muszę przyznać, że przez chwilę zaczęłam uważać go za faworyta w tej niecodziennej konkurencji. Zwróćcie uwagę - jest go coraz mniej. Jego rola się marginalizuje, postać się nie rozwija, mimo związku z 13. Jeszcze kilka odcinków temu scenarzyści poświęcali mu znacznie więcej uwagi. Ostatnio Foreman jest na marginesie. Na dodatek mamy tylko pewność dotyczącą jego losów do końca tej serii (będzie z 13). Brak za to przecieków z sezonu szóstego. Czy to coś znaczy?
Na koniec zostali nam Taub i Kutner. Ten pierwszy ostatnio ma dużo problemów i wygląda na faceta w depresji. Ma kłopoty finansowe, źle mu się pracuje z Housem (chciał przecież odejść), ma nieczyste sumienie i wygląda jakby bardzo się męczył. Odniosłam jednak wrażenie, że scenarzyści poświęcili wiele czasu żeby rozbudować i "uczłowieczyć" tą postać. Z anonimowego przybocznego Housa stał się dla mnie żywą istotą. Polubiłam go - jego złośliwości i niepewność siebie. Jest najwyrazistszy z nowego składu. Nie sądzę żeby twórcy serialu chcieli go sobie tak ładnie "wyhodować" żeby go potem spektakularnie uśmiercić. Plus jego depresja czyni go jednym z najbardziej oczywistych typów na samobójcę. To mnie nie przekonuje, choć oczywiście mogę się mylić...
A co z Kutnerem? To trudne pytanie, bo Kutner jest dla mnie zagadką. Czy zauważyliście, że tak naprawdę nic o nim nie wiemy? Poznaliśmy już intymne życie 13, wiemy też o tajemnicach i niedoskonałościach Tauba. O Kutnerze wiemy znacznie mniej. Wiemy, że jest Hindusem i że stracił rodziców kiedy miał 6 lat. Kiedy miał 10 lat został adoptowany przez żydowską rodzinę. Wiemy, że prześladował słabszych kolegów w szkole i że miał epizod z narkotykami. Ale o jego obecnej sytuacji życiowej nie wiemy nic a nic (prócz tego, że w zemście obsikał fotel Housowi) Czy ma dziewczynę? Gdzie mieszka? Co robi w wolnym czasie? Kim jest? Uśmiercenie go byłoby dla widzów zaskoczeniem, ale nie tragedią, bo go nie znamy. Nie ucierpiałby też sam serial, bo Kutner pełni w nim mimo wszystko marginalną rolę. Na dodatek po jego śmierci House z pewnością przeprowadziłby śledztwo, dlaczego do tego doszło. To byłby idealny wątek - dowiedzieć się w końcu kim był Kutner. Na dodatek na forum IMDB pojawiła się anonimowa informacja treści:
Z potwierdzonego źródła: to Kutner
Jest to ponoć przeciek od ludzi związanych z serialem. Nie jest to co prawda informacja wiarygodna, ale... W ostatnim odcinku będzie ponoć pogrzeb. Pogrzeb, który poprowadzi hinduski duchowny! Nie wiem jak wam, ale mnie to coś sugeruje.
Uff... dużo tych spekulacji. Przyznam się, że od tego kombinowania kręci mi się w głowie. Wciąż nic się nie wyjaśniło, ale przynajmniej mamy jakieś konkretne przypuszczenia. W kolejności (od najbardziej prawdopodobnego) typowałabym:
- Kutnera
- Cameron
- Foremana
- Tauba
- Chase'a
- Cuddy, Wilsona i House'a (szansa równa 0,000001 procenta)
Źródło: popcorner.pl
Poleć news innym
wasze komentarze (9)Dodaj kometarz »
Niestety ja także stawiam na Wilsona ((Ze swoich "źródeł" wiem (tzn nie jest to oczywiście do końca pewne)że prawdopodobnie przedawkuje antydepresanty ((Licze na to że jednak "źródło" się myli ...
wydaje mi sie ,ze bedzie to Wilson. Po pierwsze najprawdopodobniej zobaczymy na ekranie ponownie Anne Dudek = Samsara . Wilson sie zalamie, bum , zabije, House bedzie rozpaczał. My sie nie bedziemy tego spodziewać , bo jak to ?! Wilson ? EEe, Wilson napewno nie umrze.
właśnie spojrzałam na tytuły ostatnich odcinków House'a, 23 brzmi: Samsara. Saṃsara— w hinduizmie, dżinizmie i buddyzmie kołowrót narodzin i śmierci, czyli cykl reinkarnacji, kolejnych wcieleń, któremu podlegają wszystkie żywe istoty włącznie z istotami boskimi (dewy). Po każdym kolejnym wcieleniu następne jest wybierane w zależności od nagromadzonej karmy. Tak więc chyba wątpliwości zostały rozwiane... ;/ (
Moje typy: - Cameron - Forman Chociaż zastanawiam się czy śmierć, a dokładniej samobójstwo, Formana nie byłaby źle odebrana w Ameryce przez ciemnoskórych oglądaczy. Dlaczego akurat Murzyn się zabił a nie biały? Mam nadzieję że producenci nie pozbędą się Kutnera, polubiłam go i to bardzo.