Dr Gregory House
Autor: ToAr | Kategoria: Sezon 8 | data: 1 marca 2012 | Odsłon: 3335
Ostatni odcinek House'a był dosyć dobry, aczkolwiek równie przewidywalny jak nieprzewidywalny (SPOILERY)
Na plus zdecydowanie działa wątek z matką House'a, chociaż nie wiem czy z jej mężczyzną również - To, że pan Bell nie jest ojcem House'a wyczułam od razu, zupełnie do tego nie pasował, wydaje się zresztą być bardzo nieprzyjemny.
Wątek z naćpaną Park świetny, wreszcie poczułam, że ta postać jest żywą osobą, a nie robotem. No i latający jako wróżka Taub - bezkonkurencyjne! Humor dopisywał, a w głos zaśmiałam się, kiedy Chase zapytał Adams "Mówisz do mnie czy piszesz posta na facebooku?" gdy ta opowiadała o różnicy między rozumieniem pacjenta i przyglądaniem się mu.
Na minus - nudny i wtórny przypadek medyczny, ckliwy i patetyczny - niewidomy gość, rozdarty między dwiema kobietami (tutaj jedynym świetnym smaczkiem było odwołanie do kultowego już jak widać "We were on a break!" z Przyjaciół : D), nie wiedzący co zrobić, a w momencie kiedy grozi mu również utrata słuchu przeżywający załamanie, kobieta przywracająca mu wiarę we wszystko, oświadczyny na łożu szpitalnym i oczywiście odzyskanie słuchu. Passe. Zastanawiam się czy w tym seirlau moga być jeszcze ciekawe wątki medyczne. Chyba muszą dotyczyć któregoś z lekarzy, żeby były trzymające w napięciu. No i dawno nikt nie umarł, że tak powiem bezdusznie. Kiedyś jednak House tracił pacjentów, od dawna się to nie dzieje, idylla trwa.
No i tak jak sądziłam Dominika jest bardzo irytująca i niepotrzebna, dobrze, że jest jej dosyć mało. Jest miałka, nijaka i kreowana na głupiutką dziewczynę z Europy wschodniej. Tak nas widzą Stany?
Brakuje mi w Housie czegoś jeszcze większego kalibru, ale ten odcinek oglądałam z przyjemnością i liczę na więcej! Wilsonie, pojawiaj się częściej, chociaż i tak się sporo na Ciebie napatrzyłam!
popieram Dominika nie jest złą postacią, wprowadziała sporo świerzości od kiedy wróciła do obsady i sceny z jej udziałem są dla mnie zabawne i ciekawe.
Co do Dominiki. Nie wydaję mi się żeby była kreowana na głupią. House raczej szanuję swoją "żonę" często rozmawiają na inteligentnym poziomie czy knują wspólne intrygii. W serialu nawet pokazanie rasowej dziwki walczącej o byt i zieloną kartę spotyka się z kilkoma pozytywnymi cechami. Moim zdaniem Dominika to dobra postać.