Dr James Wilson
Autor: ToAr | Kategoria: Sezon 8 | data: 5 listopada 2011 | Odsłon: 4114
Ciągły brak potwierdzonych informacji dotyczących przyszłości House’a sprawia, że można snuć różne spekulacje na temat dalszych losów tego serialu o najprawdopodobniej najbardziej cynicznym lekarzu świata. Czy będzie sezon nr 9? Zapraszam do mojego kącika spiskowych teorii.
Przypomnę, że jeszcze w sierpniu szef FOXa Kevin Reilly mówił o tym, że nie może potwierdzić pogłosek o tym, jakoby ósmy sezon „House’a” miałby być ostatnim. Dodawał także, że producenci chcą bardzo mocno zaangażować się w ten sezon, a ewentualne decyzje miały być podjęte późną jesienią. Z kolei David Shore przekonywał, że wszyscy chcą kolejnego sezonu i że generalnie wszystko będzie dobrze i nie ma się czym martwić.
Kolejnego sezonu nie przekreśla także sam odtwórca głównej roli. W wywiadzie udzielonym portalowi Zap2It Hugh Laurie powiedział: Nikt nie walnął w stół i nie powiedział, 'cholera, to ostatni sezon, widzimy się w sądzie!' Dobrze bawimy się, kręcąc ten serial i jesteśmy z niego dumni. Myślę, że to najważniejsze. I dalej dodawał: Mam przeczucie, że dopiero w lutym wszyscy dowiemy się, czy to jest coś, co będziemy ciągnąć dalej, czy już nie. Sieć telewizyjna i studio ciągle tworzą swoje wyliczenia, plany i koncepcje. Nie wiadomo co się stanie. Czasy są ciężkie, a seriale dramatycznie drogie.
Osobiście mam pewną teorię dlaczego FOX zwleka z ostateczną decyzją w sprawie „House’a”. Stacja zamówiła sporo dramatów w tym sezonie i teraz czeka jak sobie one poradzą z konkurencją. „Terra Nova”, co prawda zaliczyła ostatnio ogromny spadek oglądalności, ale w miniony halloweenowy poniedziałek w zasadzie wszystkie seriale nie miały łatwo. Na oglądalność przełożyły się także ciągłe roszady w programie wywołane meczami. Wciąż jednak serial ten pozostaje jednym z najlepszych nowych tytułów, którym – co ważne – udało się w miarę sensownie ustabilizować oglądalność. Czy wystarczy ona jednak do tego, by przekonać szefostwo stacji do zamówienia kolejnego sezonu? Czy im się to będzie opłacało?
W midseason na antenie Foxa zadebiutują z kolei „Touch” z Kieferem Sutherlandem, które ma szanse na to, by stać się sporym hitem oraz „Alcatraz” J.J. Abramsa, które pewnie wolałoby osiągnąć wyniki na miarę „Zagubionych” a nie „Fringe”. Nie można także zapominać o „The Finder”, które jako spin-off popularnych „Kości” wystartuje z dość uprzywilejowanej pozycji. W każdym razie wydaje się, że FOX podjął świetną decyzję zamawiać kilka krótkich, bo 13 odcinkowych, premierowych sezonów nowych dramatów. Daje im to duże możliwości – mogą wybierać i planować przyszłoroczną ramówkę w całkiem komfortowy sposób. Ten komfort przekłada się jednak na niepewność, co do przyszłości między innymi „House’a”. Bo szefostwo stacji będzie musiało sobie po prostu odpowiedzieć na pytanie, czy opłaca im się zamawiać tę produkcję na kolejny sezon, gdy być może któryś z nowych dramatów okaże się ogromnym sukcesem. Tylko czy któryś z nich ma na to szansę? Czy jest w stanie ustabilizować widownię na odpowiednio wysokim poziomie? „House” może nie zawsze jest w formie, może traci czasami widzów, ale wciąż osiąga rezultaty, których wiele nowych produkcji może mu tylko pozazdrościć. Na niekorzyść "House'a" wypada jednak informacja o tym ile serial zarabia dla stacji. Otóż jeszcze minionej jesieni za 30 sekundowy spot reklamowy trzeba było zapłacić 236 500 dolarów, natomiast wiosną tego roku 184 051 dolarów. Oznacza to ponad 50 000 dolarów strat dla stacji. Jeśli taka tendencja będzie wciąż się utrzymywać, to niestety przyszłość kolejnego sezonu, przynajmniej na antenie FOXa, nie wygląda zbyt kolorowo.
Na zakończenie warto wspomnieć jeszcze o kwestii związanej z produkcją „House’a”. Jest on produkcją zewnętrzną, a nie tworzoną bezpośrednio przez Foxa. Za realizację serialu odpowiada bowiem Universal Media Studios. Z jednej strony jest to wada, bo koszty realizacji serialu mogą być przez to większe. Z drugiej, w przypadku niepewnej przyszłości serialu, może być to plus – gdyby bowiem pojawiła się decyzja, że FOX stwierdzi, że nie chce kolejnego sezonu „House’a”, to Universal będzie mógł spróbować sprzedać serial innej stacji telewizyjnej.
Ps. Jeśli ktoś czytał moje wcześniejsze wpisy, to doskonale wie, że jestem dużym fanem tego serialu, że podobają mi się nowe odświeżone odcinki „House’a” i że naprawdę nie obraziłbym się gdyby był kolejny sezon. Sezon, który trzymałby dobry poziom. Kto za – rączka do góry.
tibor / popcorner.pl/blogi/popkultura
Jestem za! Tylko żeby Cuddy wróciła
moja rączka do góry.