Dr Gregory House

Postać Lisy Cuddy nie zniknie po siódmym sezonie z House'a. W rzeczywistości, producent wykonawczy David Shore powiedział EW, że planuje powrót alter ego Lisy Edelstein, Cuddy po tym jak nakręcili finał sezonu.

W rezultacie, Shore stworzyłby inne zakończenie, gdyby znał jej plany (aktorka, której kontrakt wygasł z końcem siódmego sezonu odmówiła jego przedłużenia). "Nie wiem dokładnie jak [on mógłby zmienić finał sezonu]" - powiedział Shore EW na specjalnej imprezie charytatywnej. "Nie wiem co by to było. Prawdopodobniej bardziej skupiło się na postaci. Byłem bardzo rozczarowany. Nadal się z tym motam, ale kilka dni temu zaczęliśmy się spotykać, co robimy każdego roku, aby nakreślić pierwszą połowę kolejnego sezonu i jesteśmy po bardzo twórczej dyskusji, o tym co z tym fantem zamierzamy zrobić".

Scenarzysta House'a, Peter Blake, który współtworzył z Shore finałowy odcinek powiedział, że wyjaśnienie zniknięcia Edeltein będzie tą łatwiejszą częścią. "Dla mnie osobiście myślę, że najtrudniejsza jest odpowiedź na pytanie, co byśmy zrobili z Huddy, gdyby pozostała w serialu? Myślę, że obu stronom było ciężko i wszyscy chcielibyśmy, aby Lisa jeszcze z nami została" - powiedział Blake. "Najtrudniejszą częścią jej zniknięcia jest fakt, że tracimy ważną postać tego serialu. Myślę, że każdy wie, że scenarzyści nie mieli nic wspólnego z jej zniknięciem. To poważna sprawa, ponieważ tandem House i Cuddy to jeden z powodów, dla którego ludzie oglądają ten serial. Była to jedna z sił napędowych tego serialu".

Shore nie potrafi nawet odpowiedzieć, czy Edelstein wróci w jednym odcinku czy dwóch, aby móc zakończyć jej wątek. "Musimy mieć pomysł, aby ona nie wróciła. To może być ciekawe oglądać ją w jednym lub dwóch odcinkach, aby się z nią pożegnać i uszczęśliwić fanów. Musimy mieć plan, niestety, aby już nie wracała, bo nie ma żadnych przesłanek, że będzie jeszcze częścią serialu".

Nieskory do rozmowy, Shore insynuował jednak, że prawdopodobnie jakaś nowa postać przejmie jej posadę. "To zależy jak się sprawy potoczą, ale na pewno może to być więcej niż jedna osoba". Ma także nadzieję, że fani nie stracą zainteresowania dramatem Fox'a. "House nie zostanie całkowicie zmieniony, nie będzie inny. Serial będzie jakim jest. Ja jestem jaki jestem. Piszę o tym, co  znajdę ciekawego. Mamy doświadczony zespół scenarzystów i nie zamierzamy pozwolić serialowi stracić poziomu. Nie pozowlimy na to. Będziemy wykorzystywać różne możliwości. Znajdziemy sposób, aby wnieść coś nowego do pokazania, co was ponownie zaciekawi. Zawsze jest możliwość ominięcia przeszkód. Tak jest w życiu. Kochałem Cuddy i Lisę, ale to się stało o musimy iść naprzód. Właśnie zaczęliśmy rozmawiać o ósmym sezonie i staramy się go zaplanować i zastanawiamy się co zrobić. Postaramy się, aby sezon ósmy był wielki".

Mówiąc o odejściach ważnych postaci, co to oznacza dla Hugh Laurie? Ten wielki facet daje do zrozumienia, że chce odejść po następnym sezonie. Zrobi to? "Tego jeszcze nie wiem" - mówi Shore. "Chciałbym o tym porozmawiać z Hugh i kiedy podejmie decyzję, to porozmawiam o tym ze scenarzystami i będziemy musieli to zrozumieć. Jeśli to ostatni sezon, to chcemy go zrobić dobrze i z pompą. Jeśli to nie ostatni sezon, to nic się nie zmieni, nadal będziemy robić swoje. Będziemy nadal starać się robić dobre odcinki".

Ostatecznie Shore przyznał, że kariera filmowa Olivi Wilde się rozwika, ale "ona wróci co najmniej kilka razy w tym sezonie. Chcemy ją dla nas tyle ile możemy dostać".

Redakcja serwisu HouseMD.info.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych artykułów oraz komentarzy.