Jestem skomplikowanym facetem. Czuję odrazę z wielu powodów.

Dr Gregory House


Izba przyjęć: Siostra Jackie w TVP 2 - House w spódnicy?

Autor: ToAr | Kategoria: Serial | data: 14 stycznia 2011 | Odsłon: 1823


Wszyscy ci, którzy mają ochotę zobaczyć komediodramat ze świetną obsadą nie powinni tego przegapić - TVP 2 dziś rozpoczyna emisję pierwszego sezonu serialu ''Nurse Jackie''. W roli głównej Edie Falco, która zapisała się w pamięci fanów ''Rodziny Soprano'' jako Carmela - silna, władcza i wyrazista osobowość. Jackie Peyton, jej nowa rola, osadzona jest w zupełnie innych realiach, ale bez wątpienia do miłych i uległych również nie należy. Falco za rolę w ''Siostrze Jackie'' dostała już nagrodę Emmy i dwie nominacje do Złotego Globa, a to zaledwie rozgrzewka serialu, którego trzeci sezon jest właśnie w produkcji.



Gdy w 2009 roku stacja Showtime rozpoczęła promocję ''Nurse Jackie'', od razu pojawiły się przypuszczenia, że główna bohaterka będzie ''Housem w spódnicy''. Gdyby tak rzeczywiście było serial nie odniósłby tak dużego sukcesu - wiadomo że epigoni w przemyśle telewizyjnym kończą marnie. Dowodem na to jest choćby spektakularna porażka innego serialu medycznego, który wyprodukowała macierzysta stacja doktora House'a, czyli Fox. Mowa o serialu ''Mental'', który właśnie ze względu na zbyt wtórny scenariusz i zbyt konwencjonalnie ''oryginalnego'' bohatera zakończył swój żywot zaledwie po trzynastu odcinkach.

''Nurse Jackie'' i ''Dr House'' to seriale, które łączy postać wyrazistego bohatera, spełniającego się w swojej pracy stanowiącej jakieś życiodajne źródło, w życiu prywatnym natomiast bywa różnie. Gdyby Jackie Peyton pracowała w Princeton Plainsboro, z pewnością House miałby więcej przeszkód do pokonania niż zwykle. Jackie jest bowiem pielęgniarką, która wychodzi z założenia, że to właśnie personel medyczny jej szczebla wykonuje najtrudniejszą robotę, a lekarze są jedynie od tego, aby potwierdzać jej diagnozy i wypełnić papierki. Peyton pracuje w pogotowiu ratunkowym więc zajmuje się czymś, co House'a nie interesuje, ale gdyby kiedykolwiek mieli się spotkać to osoby postronne powinny zaopatrzyć się w kamizelki kuloodporne, bo trup słałby się gęsto. Siostra Jackie wie, że po lekarzach niczego dobrego spodziewać się nie można, a w ich naturze leży kradzież (w jednym z pierwszych odcinków mówi do początkującej pielęgniarki, że lekarze kradną wszystko - kanapki, stetoskopy, to jest silniejsze od nich). Gdy się nad tym dłużej zastanowić - postawa House'a zdaje się dobitnie potwierdzać jej teorię.

Siostra Jackie ma wieloletni staż pracy, ale po urazie kręgosłupa groziło jej zwolnienie, więc chcąc go uniknąć, wspomaga się silnymi lekami przeciwbólowymi, aby w miarę ''normalnie'' funkcjonować.

Jackie kieruje się w życiu kodeksem podobnym do wyznawanego przez Robin Hooda - zabrać tym, którzy mają więcej i oddać potrzebującym, którzy sami nie potrafią się o siebie zatroszczyć. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z bohaterką, która tylko pozornie wydaje się niedostępna i zdystansowana. Jackie popełnia błędy, źle ocenia intencje innych, popada w kłopoty, ale jeśli tylko ma możliwość pomocy komuś, kto jej zdaniem tej pomocy potrzebuje, robi to kosztem kogoś innego. Jej wybory życiowe mogą wzbudzać wiele kontrowersji, bo nie zawsze są właściwe, tej bohaterki nie da się lubić ''od pierwszego wejrzenia'', budzi skrajne emocje - podziw i odrazę równocześnie, często także irytację. Już w pierwszym odcinku poznajemy uzasadnienie jej ''metody twórczej''. Jak sama mówi - ''Ludzie z największym pokładem dobra mają największą zdolność do czynienia zła''.

Nie sposób jednak nie odnieść wrażenia, że Jackie jest bardzo prawdziwa - dawno już skończyła się era serialowych superbohaterów. Dzisiaj mamy antybohaterów, do których nam zdecydowanie bliżej, bo kto z nas chciałby codziennie przegrywać konfrontację z kolejnym aniołem w ludzkiej skórze? Dużo łatwiej konfrontować się z innym człowiekiem, który tak jak my kłamie, oszukuje i myli się równie często, co ma rację. Zoey (w tej roli świetna Merritt Wever), która uczy się od Jackie pracy pielęgniarki być może się myli, a może nie, gdy mówi do niej ''Myślę, że jesteś święta''. Bo cóż to dzisiaj znaczy, w świecie gdzie nie ma czegoś takiego jak jednoznaczny kodeks etyczny? W końcu, jak mawiała Carrie Bradshaw, ''żyjemy w epoce grzechu''. Zatem wszyscy grzesznicy, którzy chcecie poznać Jackie Peyton, włączcie telewizory w czwartkowy wieczór o 22:45, a zobaczycie, jak grzeszy personel szpitala (nomen omen) Wszystkich Świętych w Nowym Jorku.

popcorner.pl



Zgłoś błądStaramy się, aby na tej stronie były jak najbardziej wiarygodne informacje. Jeżeli, więc zauważysz jakikolwiek błąd, to prosimy o zgłoszenie go wraz z podaniem linka do strony, na której się znajduje. Możesz się z nami również podzielić uwagami na temat strony. Za wszelką pomoc dziękujemy!
wasze komentarze (0)Dodaj kometarz »



Możesz być pierwszą osobą, która doda komentarz.