Dr Remy Hadley

Zaledwie kilka dni temu fani "House'a" cieszyli się z wieści, że do siódmej serii powróci jedna z postaci, za którą zdążyli się stęsknić. Niestety - radość ta była przedwczesna, bo jak donoszą wiarygodne źródła, gwiazda na razie nie ma w planach powrotu, a nawet jeśli pojawi się w serialu, to mało prawdopodobne, że będzie to jakaś dłuższa sprawa. (Uwaga! Spoilery)

Chodzi o Jennifer Morrison, której odejście pod koniec szóstej serii spowodowało kilka zmian w serialu i zachwiało równowagą między liczbą kobiet i mężczyzn w serialu. Do dziś jest z tym problem, zwłaszcza że śladami Morrison idzie teraz Olivia Wilde (w pierwszych odcinkach siódmej serii jej nie będzie, a twórcy planują wprowadzić do gry jakąś kolejną żeńską postać). Nic dziwnego, że wieść o tym, że odtwórczyni roli Cameron planuje pojawić się w kilku odcinkach nadchodzącego sezonu, większość osób ucieszyła. Ale nie tak prędko.

Morrison zagrała niedawno w filmie "Warrior" u boku Nicka Noltie i Franka Grillo. Film wchodzi do kin w USA w Święto Dziękczynienia i do tego czasu aktorka będzie raczej zajęta. Jak donoszą anonimowe źródła, mało prawdopodobne, żeby w najbliższym czasie miała wygospodarować trochę czasu na pojawienie się na planie "House'a". W każdym razie - nie w najbliższej przyszłości.

Redakcja serwisu HouseMD.info.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych artykułów oraz komentarzy.