Jeżeli czegokolwiek się od ciebie nauczyłem, to że powinienem robić to co uważam za słuszne i nie martwić się o konsekwencje.

Dr James Wilson


Izba przyjęć: Laurie: Odcinek finałowy był wstrząsający

Autor: Katia | Kategoria: Sezon 6 | data: 20 maja 2010 | Odsłon: 5072


Hugh Laurie przyznał ,że uważa finałowy ocinek szóstego sezonu za "wstrząsający".

Rozmawiając z E! Online, aktor stwierdził, że odcinek był najbardziej emocjonalnym odcinkiem w całej historii serialu. 



"Jest pełen emocji", powiedział - "powiem szczerze, że uważam go - ze wszystkich 140 odcinków, które nakręciliśmy - za najbardziej emocjonalnie wstrząsający do nakręcenia".

Niektórymi fragmentami tej historii byłem naprawdę wstrząśnięty. Wszyscy, którzy tam byli, ekipa i obsada, mieliśmy momenty, kiedy byliśmy wstrząśnięci.

Kontynuował: "W rzeczywistości, choćby dziś, rozmawiając i myśląc o tym, przypomniałem sobie wszystko i stałem się nieco roztrzęsiony - wystarczyła tylko myśl o odcinku. Więc jest naprawdę "duży".

Laurie powiedział, że na potrzeby finału powstała "najbardziej niezwykła scenografia", w jakiej kiedykolwiek pracował. Dodał: "House jest w bardzo trudnej psychicznie sytuacji. Ale jest też w zupełnie innej emocjonalnie sytuacji. Okoliczności wymagają od niego ujawnienie czegoś o sobie, swego rodzaju bezbronność, której myślę że nie widzieliśmy w nim wcześniej. I to jest naprawdę wstrząsające".



Zgłoś błądStaramy się, aby na tej stronie były jak najbardziej wiarygodne informacje. Jeżeli, więc zauważysz jakikolwiek błąd, to prosimy o zgłoszenie go wraz z podaniem linka do strony, na której się znajduje. Możesz się z nami również podzielić uwagami na temat strony. Za wszelką pomoc dziękujemy!
Zobacz fotogalerię: 6x22 Help Me
wasze komentarze (3)Dodaj kometarz »
  • Krwiożercza
    Krwiożercza20 maja 2010, 17:04:26
    IP: 29845b076457

    Oj, myślę, że to nie tak, że Cuddy się uśmiechnie, a on poleci na jej zawołanie. Przeciwnie - będą sobie robić na złość w pracy, dogryzać sobie, ale będą szczęśliwi razem - Cuddy będzie potrafiła go "utemperować", w końcu zna go bardzo dobrze, a House pomoże jej nabrać dystansu. Może to być trochę taki powrót do zagadek medycznych, które najważniejsze były w pierwszych sezonach. Nie oszukujmy się - teraz nie było to głównym powodem oglądalności ;-)

     

    Nie zgadzam się, że kiedy House i Cuddy będą razem, serial zrobi się nudny - nie, budbe by było, gdybyśmy mieli dalej oglądać te wzajemne uczucie, a oni ciągle osobno... nie, dobrze, że w końcu tak się stało! Myślę, że nie zaszkodzi House'owi uśmiechać się częściej.
    A jego ostry język i uśmieszki - i tak zostaną.

  • Polinka
    Polinka20 maja 2010, 16:08:53
    IP: 979dd23e2629

    Rok temu sezon skończył się strasznie pesymistycznie. W tym roku wręcz przeciwnie. Chyba jeszcze nigdy nie widziałam House tak szczęśliwego? Niestety źle to wróży 7 sezonowi. Albo będzie wiało nudą, albo znajdą sposób aby House unieszczęśliwić. Bo co teraz? Wystarczy, że Cuddy się uśmiechnie a House będzie brał dużury w klinice?

  • tacopotrafikochac
    tacopotrafikochac20 maja 2010, 14:54:47
    IP: 3fd881c4758f

    Zgodzę się z tym odcinek był po prostu rewelacyjny !