Dr Gregory House
Autor: karoll | Kategoria: Sezon 6 | data: 18 maja 2010 | Odsłon: 4312
Ekskluzywny wywiad przeprowadzony przez iF MAGAZINE z okazji finału szóstego sezonu.
Podczas gdy potencjalny związek House'a i Cuddy wydaje się być już przeszłością, Edelstein mówi o nowym romansie oraz pracy z legendą filmu Jamesem Earlem Jonesem.
Skoro 6 sezon House’a kończy się już dziś, iF MAGAZINE uznał, że to doskonała pora na rozmowę z Lisą Edelstein, nieustępliwą, ale mającą dobre serce dyrektorką szpitala PPTH. Do tej pory obserwowaliśmy ją i House’a (Hugh Laurie) nie mogących się zdecydować co do uczuć względem siebie.
Wszystko zmieniło pojawienie się Lucasa (Michael Weston), prywatnego detektywa zatrudnionego przez House’a do śledzenia swoich współpracowników w piątym sezonie. Cuddy i Lucas są teraz razem, a House musi z tym żyć. Oto co Edelstein powiedziała o nowym adoratorze Cuddy i swojej pracy z legendą ekranu Jamesem Earlem Jonesem. A w bonusie – kilka słów od Jesse’go Spencera, odtwórcy roli dra Chase’a.
iF MAGAZINE: Więc co będzie z House’m i Cuddy, o ile w ogóle coś między nimi będzie?
LISA EDELSTEIN: Do tego sezonu on naprawdę się starał, żeby byli razem. Ona zrezygnowała. Nie mogli zgrać się w czasie. Zobaczymy, co się stanie. Ale mieli zły timing.
iF: Cuddy i Lucas wydają się mieć dobrze. Co sądzisz o ich związku?
EDELSTEIN: Czy uważam, że to koniec związków Cuddy? Nie. Ale myślę, że to jeden z tych związków, które bardzo chce się zatrzymać, bo ładnie wyglądają na papierze. Nawet w życiu wyglądają dobrze. Może nie jest to najbardziej emocjonująca rzecz na świecie, ale na pewno daje satysfakcję.
iF: Satysfakcję? Dlaczego? Jak myślisz, co takiego jest w Lucasie, co podoba się Cuddy?
EDELSTEIN: Jest łatwy. Mniej skomplikowany niż House. Jest szczery. Uczestniczy w jej życiu. Nie ma w nim tego szaleństwa, które towarzyszy House’owi. Ale jeśli nie ma odrobimy takiego szaleństwa, nie ma też tego ognia. Jak podczas przejażdżki kolejką górską. Pytanie brzmi czy jej to wystarczy?
iF: Jak myślisz?
EDELSTEIN: Nie wiem. Zobaczymy. To nie ja jestem tutaj bogiem, tylko David Shore. Więc to zależy od niego. Osobiście nigdy nie nadawałam się do jego pracy. Więc nie wiem, zobaczymy co się wydarzy.
iF: Cofnijmy się na chwilę do początku sezonu, kiedy James Earl Jones zagrał dyktatora Dibalę w odcinku pod takim właśnie tytułem. Jak się pracowało z gwiazdą takiego formatu?
[W tym momencie obok Lisy Edelstein przysiada się Jesse Spencer – dr Chase. Usłyszał pytanie i pali się, żeby coś wtrącić.]
JESSE SPENCER: To wspaniały człowiek. Profesjonalista w każdym calu. To niesamowite słuchać jak mówi. Uwielbiam jego głos. Jest mroczny i przerażający. Po prostu świetny.
EDELSTEIN: Jego głos jest też taki znajomy. Jakby przez całe życie się go słuchało.
iF: W odcinku „Dibala” Chase zabija dyktatora, żeby ocalić życia represjonowanych przez jego reżim. Wtedy to wydawało się wątpliwe, ale czy Cuddy kiedykolwiek dowie się prawdy o tym, co stało się z Diablą?
EDELSTEIN: Jak na razie nie. [Spoglądając na Spencera] Nie wiem, nie było tak, że niby wiedziała, ale nic nie powiedziała? Nie pamiętam.
SPENCER: Nie, nie.
EDELSTEIN: Ukryli to przed nią. Musieli, ona przecież zarządza szpitalem. House to odkrył, ale nie wydaje mi się, żeby ona też.
Oryginalny wywiad możesz przeczytać tutaj.
Możesz być pierwszą osobą, która doda komentarz.