Dr Gregory House
Autor: ToAr | Kategoria: Sezon 6 | data: 17 maja 2010 | Odsłon: 2161
Kiedyś serial ''Dr House'' był super hitem, ale ostatnie wyniki pokazują, że publiczność się od niego odwraca. Liczby nie kłamią, widzowie w Ameryce stopniowo porzucają oglądanie tej produkcji.
''Dr House'' nie miał od początku znakomitej oglądalności na antenie stacji Fox. Pierwsze siedem odcinków serialu zgromadziło widownię na poziomie średnio około 7 milionów. To się jednak potem diametralnie zmieniło. Widzowie w coraz większym gronie zaczęli zasiadać przed telewizorami podczas emisji tego serialu. Ósmy odcinek miał już widownię na poziomie około 12,37 mln. To był dopiero początek napływu widzów i fascynacji tym serialem w Ameryce.
Finał pierwszej serii oglądało ponad 19,5 milionów widzów. Kolejny rok tego serialu przyniósł jeszcze lepsze wyniki. W drugiej połowie tej serii widownia znacznie podskoczyła. Często przed telewizorami zasiadało ponad 20 milionów widzów. Finał drugiej serii miał wynik 25,47 mln.
Kolejny rok wyglądał bardzo podobnie. W drugiej połowie odcinków widownia prawie zawsze przekraczała 20 milionów. W czwartej serii nastąpił spadek, ale malutki. Oglądalność nie przekraczała tak często 20 milionów. Jednak wciąż było to przeważnie ponad 15 mln.
Od piątej serii słupek z ilością widzów stawała się jednak coraz mniejszy. Widownia rzadziej przekraczała 15 milionów i przeważnie była bliska około 12. Niedawne wyniki podczas szóstej serii przyniosły jednak kolejne spadki od tej średniej. Ostatnie dwa odcinki miały widownię trochę poniżej dziesięciu milionów widzów. Publiczność traci zainteresowanie serialem i widocznie nie uważa go już za tak interesujący. Został jeszcze finał serii, którego wyniki pokażą czy to jest stała tendencja wśród widzów.
Te dane nie oznaczają w żadnym razie, że serial jest zagrożony kasacją. W chwili obecnej ''House M.D.'' ma wciąż wyniki, które ekonomicznie uzasadniają wznowienie na kolejną serię. Trzeba także pamiętać o rezultatach z innych krajów, które także mają wpływ na przyszłość każdej produkcji telewizyjnej.
Jeśli jednak w ciągu siódmej serii ten powolny trend spadkowy zostanie utrzymany, to wśród twórców może pojawić się refleksja czy nie skończyć serialu, póki ma jeszcze dobrą oglądalność. Takie działanie wydaje się być lepsze niż ciągnięcie serialu na siłę aż do granicy opłacalności.
myślę, że ludzie po prostu przestali siadać przed telewizorami. np. w poniedziałkowy wieczór mają inne plany i wiedzą, że i tak mogą za 5 minut i w 5 minut ściągnąć konkretny odcinek z sieci. i w tym leży cały sekret.