Ten sukinsyn to najlepszy lekarz, jakiego mamy.

Dr Lisa Cuddy


Izba przyjęć: Fan House'a: Brak szczęśliwych zakończeń

Autor: orco | Kategoria: Serial | data: 9 maja 2010 | Odsłon: 3614


Dwa ostatnie finały sezonu House były zdumiewająco dobrze napisana i zawierały idealną ilość dramaturgii.



Na koniec sezonu piątego, w ostatnich kilku minutach widzimy House'a tuż przed tym jak zamknęły się za nim drzwi zakładu psychiatrycznego zwanego Mayfield. Na cześć tych rewelacyjnych zakończeń, zdecydowałem się opublikować swoją klasyfikację ulubionych zakończeń sezonów w kolejności od najgorszego do najlepszego:

5. Sezon 3: "Human Error" ("Błąd ludzki")

Uważam, że ten finał blednie w porównaniu z innymi. Podstawowa fabuła zaczyna się zaskakująco: House zwalnia Chase'a. Foreman jest przekonany, House dba tylko o rozwiązywanie zagadek, a House swoim zachowaniem w tym odcinku nie daje powodów by się z nim nie zgodzić. Potem Foreman odchodzi. Potem Cameron rezygnuje.

To co podoba mi się w tym odcinku to tytuł: "Human Error" ("Ludzki Błąd"). House jest w stanie przyznać, że podejmuje czasem złe decyzje medyczne, ale rzadko otwarcie przyznaje się do popełnienia błędu w swoim życiu osobistym, chociaż my jako widzowie oglądamy to przez cały czas. Czwarty sezon rozpoczyna się odcinkiem zatytułowanym "Alone" ("Sam"), który pokazuje nam błąd House'a, jakim jest odpychanie od siebie ludzi, którzy go wspierali. Dla zwykłego odcinka, to w porządku. Jak na finał, serial bywał dużo lepszy.

4. Sezon 1: "Honeymoon" ("Miodowy miesiąc")

W tym finale, House i Stacy wreszcie konfrontują swoje uczucia do siebie nawzajem, podczas gdy diagnosta jest zmuszony do leczenia jej męża. Podoba mi się pomysł z postawieniem obsesji House'a do rozwiązywania zagadek naprzeciw pacjenta, którego lekarz nienawidzi. Czy wolałby rozwiązać zagadkę i wyleczyć pacjenta, czy pozbyć się przeszkody na drodze do odzyskania Stacy? On walczy z tym przez cały odcinek, widzimy to poprzez jego interakcje z Markiem i ze Stacy. Na koniec dostajemy piosenkę, którą kończył się pilot, "You Can't Always Get What You Want" The Rolling Stonesów, ponieważ House zgadza się by Stacy pracowała w PPTH.

3. Sezon 2: "No Reason" ("Bez powodu")

Omawiałem ten odcinek już wcześniej, ale kocham filozoficzne rozmowy między House'em i jego pacjentem, które toczą przez cały odcinek. Ten finał ukazuje także, wielką potrzebę House by zachować swój umysł jasny i nienaruszony. Jest to nawet ważniejsze niż potrzeba zwalczenia jego bólu. Widzimy kilka świetnych, wyobrażonych scen między House'em i Cuddy, które ukazują potrzebę House'a do kontrolowania własnej opieki zdrowotnej. Nie zapominajmy o zaskakującej strzelaninie na samym początku odcinka i o makabrycznej scenie, w której maszyna wżyna się w środek ciała pacjenta. Dodatkowe punkty można dodać za scenę Hameron, w której House sterując maszyną, rozpina bluzeczkę Cameron. Taki mały wgląd w to, dokąd myśli House'a zmierzały w sezonie drugim.

2. Sezon 5: "Both Sides Now" ("A teraz, obie strony")

Wybrałem ten finał jako drugi, tylko dlatego, że cały odcinek "Wilson's Heart" ("Serce Wilsona") podobał mi się bardziej niż "Both Sides Now" ("A teraz, obie strony"). Zakończenia obu odcinków były doskonałe. Jeśli udało się wam trzymać z dala od spojlerów, co może być trudne, do końca tego sezonu, to będziecie w ciężkim szoku. Nawet jeśli nie powstrzymaliście się od czytania spoilerów, to i tak ja byłem strząśnięty natłokiem tego co House sobie wyobraził.

Nie tylko biorąc pod uwagę niesamowity wgląd w to, czego House chce od Cuddy, odcinek był punktem zwrotnym dla House, który decyduje się szukać pomocy w ośrodku Mayfield. Ostatnie dziesięć minut tego odcinka były same w sobie jednymi z najlepszych minut w telewizji w ubiegłym sezonie. Praca kamery i dźwięku w czasie tych kilku minut gdy House uświadamiał sobie, że czas spędzony z Cuddy był tylko jego złudzeniem, było uderzające. Podobnie jak kilka ostatnich minut z zestawieniem ślubu Cameron i Chase'a, z House'em żegnających Wilsona i idącym długim podjazdem do Mayfield. Był to również świetny moment muzycznie, gdy piosenka "As Tears Go By" była ostatnią rzeczą, jaką słyszeliśmy gdy House znikał za drzwiami szpitala.

1. Sezon czwarty: "Wilson's Heart" ("Serce Wilsona")


Wybrałem ten finał jako mój ulubiony, bo byłem szczerze wstrząśnięty, śmiercią Amber, całkowicie zaangażowany w historię przyjaźni House'a i Wilsona, a następnie ukojony wspaniałą sceną Huddy, w której ona skulona na fotelu obok jego łóżka, trzymając go za rękę, podczas gdy on leżał w szpitalnym łóżku. Dostajemy tak wiele w jednym odcinku! Nie zapominajmy Trzynastce, która zmierza się z własną śmiertelnością, po tym jak dowiaduje się, że jednak ma Huntingtona. Gra aktorska Roberta Seana Leonarda była wstrząsająca i nie byłem w stanie oglądać tego odcinka, nie płacząc w czasie ostatniej sceny z udziałem (żyjącej) Amber.

Do samego końca, publiczność zastanawia się, jak House i Wilson zamierzają naprawić ich nadwyrężone stosunki i na ile House naprawdę ponosi winę za to, co się stało z Amber. Dowiadujemy się także, że House jest gotów zaryzykować życie dla swojego przyjaciela i że uczucia Cuddy do House wykraczają poza przyjaźń (ohoho). Jednak najważniejszą częścią tego odcinka jest jak dla mnie otwartość i szczerość rozmowy House'a z Amber, gdy jechali razem wyimaginowanym białym autobusem. To przywołało nam ponownie na myśl tematy przewodnie serialu. Przekręcenie przez Amber serialowej mantry "Everybody lies" ("Wszyscy kłamią") na "Everybody dies" ("Wszyscy umierają"), a mówiąc House'owi, że nie może dostać wszystkiego, czego chce, w okrutny sposób przypomina, w jak wielkim bólu House będzie w sezonie piątym.

Czy zgadzacie się z moją ocenę? Jakieś przewidywania na temat zakończenia tego sezonu? Widzicie jakieś szanse na szczęśliwe zakończenie dla House? Dajcie mi znać.



Zgłoś błądStaramy się, aby na tej stronie były jak najbardziej wiarygodne informacje. Jeżeli, więc zauważysz jakikolwiek błąd, to prosimy o zgłoszenie go wraz z podaniem linka do strony, na której się znajduje. Możesz się z nami również podzielić uwagami na temat strony. Za wszelką pomoc dziękujemy!
wasze komentarze (2)Dodaj kometarz »
  • LHC
    LHC10 maja 2010, 14:49:58
    IP: db41e8f69052

    Ja w ogóle ze wszystkich odcinków house'a najbardziej lubie dwa ostatnie czwartego sezonu. Więc choćby dlatego się zgadzam.

  • Kerle
    Kerle9 maja 2010, 13:02:33
    IP: 309879628188

    Całkowicie się zgadzam. Mnie też najbardziej wstrząsnęło, gdy umarła Amber. Popłakałam się gdy Wilson leżał w tym szpitalnym łózku z Nią. Piękne, doskonale wyreżyserowane - na dodatek mieliśmy wgląd w umysł House.! :) Ogólnie finały serii zazwyczaj były smutne i takie jakby urwane, specjalnie, żeby fanów zżerała ciekawość. Ja natomiast nie chcę jeszcze widzieć "Help me!", jak dla mnie za szybko kończy się ta seria.