Dr Gregory House
Autor: ToAr | Kategoria: Sezon 6 | data: 19 marca 2010 | Odsłon: 7742
Na pewno nie można powiedzieć, że sezon szósty utrzymuje stałą tendencję jeżeli chodzi o oglądalność kolejnych odcinków. Zresztą zobaczcie sami.
Po fenomenalnym premierowym odcinku "Broken", który bezapelacyjnie pobił seriale innych stacji można zauważyć tendencję spadkową utrzymującą się do szóstego odcinka "Brave Heart". Przerwa jaka wtedy nastąpiła spowodowała, że 6x07 "Known Unknowns" osiągną podobny rezultat jak 6x05 "Instant Karma". Jednakże oglądalność nadal spadała, a dziesiąty epizod poświęcony Wilsonowi znów pozwolił na osiągnięcie podobnego rezultatu jak odcinek piąty. Kolejna przerwa w emisji sprawiła, że 6x12 Remorse był trzecim najchętniej oglądanym odcinek w szóstym sezonie ustępując jedynie "Broken" i "Epic Fail". Obecnie obserwuje się tendencję spadkową, a 6x16 "Black Hole" osiągnął najgorszy rezultat w całym szóstym sezonie.
a ja wam napisze ze tu sie cos szykuje. To taka zagrywka ze strony scenarzystow. Nastapi jakis wybuch. A przynajmniej taka mam nadzieje.
No to fajnie widzę że sezon 6 daje radę popularność serialu wzrasta na całym świecie kto by przypuszczał że odniesie taki sukces sam aktor przyznał się że się by niespodziewał nieżle
________
jak nie są zle. wg rozpiski odcinek miał byc wczoraj, a tu 3 tyg jesczze trzeba czekac i nic nikt nie napisze, dlaczego taka zmiana i wogóle
Wątków miłosnych Hous'a? Obejrzałam wszystkie odcinki, ale takowych się raczej nie doszukałam. Nawet między innymi postaciami, jak Cuddy i Lucas, ale to były właściwie epizody. Większy smutek jakoś też specjalnie nie zwrócił mojej uwagi (owszem było kilka zakończeń o lekkim zabarwieniu "moralizatorskim", ale żeby od razu smutek?), a humor z kolei wydaje mi się, że cały czas jest i to niezły. Akcje House'a i Wilson'a a prze 2 odcniki Lucas'a, komiczna szybka randka. 6. sezon odbieram raczej bardzo pozytywnie, a przerwy między odcinkami nie są znowu takie złe. Trochę cierpliwości...
Sezon 6 jest niewypałem, tak myślę. W przeciwieństwie do poprzednich brakuje w nim fantastycznego humoru, a za dużo jest "smutku" i wątków miłosnych Housa. Wg mnie gdyby nawet sama postać Gregorego grała bardziej żywiołowo i z życiem, ten sezon odniósłby większy sukces.