Dr Gregory House
Autor: ToAr | Kategoria: Postacie | data: 16 lutego 2010 | Odsłon: 4853
W miarę powstawania kolejnych serii ''House M.D.'' dochodzę coraz bardziej do wniosku, że ten serial byłby lepszy gdyby obsada była bardziej okrojona. (Spoilery!)
Ten serial ma wiele zalet m.in. znakomitą kreację Hugh Lauriego w roli głównej oraz wysoki poziom realizacji. Wszystkie odcinki ''Dr House'' mają świetne zdjęcia i montaż. Ale ta produkcja ma też swoje mankamenty. Jedną z nich jest sztywne trzymanie się ustalonego schematu odcinka, która z biegiem czasu może zrazić niektórych widzów. Inną wadą jest niedbałe gospodarowanie scenarzystów bohaterami z zespołu diagnostycznego głównego bohatera.
We wcześniejszym artykule wyraziłem swoją opinię, że postacie z drugiego planu powinny mieć swoje intrygujące wątki. Skoro są w serialu, to niech w jakiejś mierze nakręcają akcję w kolejnych odcinkach. Jednak scenarzyści nadal nie umieją w ciekawy sposób spożytkować tych bohaterów. Może więc ta produkcja byłaby lepsza bez tych postaci.
Przeważnie w związku z tymi bohaterami pojawiają się wątki nudne jak np. niemiłosiernie ciągnący się wątek romansowy Foremana i ''Trzynastki''. Nawet jeśli uda się w serialu wykreować coś ciekawszego, to ta historia zostaje dość szybko upchnięta na dalszy plan. Tak było z bardzo obiecującym fabularnie morderstwem dokonanym przez Chase'a na afrykańskim dyktatorze. Twórcy pobawili się trochę tą historią (m.in. Cameron odeszła z zespołu), ale potem szybko ją porzucili. Sama postać Chase'a po tych wydarzeniach zeszła na dalszy plan. Może scenarzyści jeszcze wrócą do tego wątku, ale nie zdziwiłbym się gdyby tak się nie stało.
Sytuacja z zespołem House'a stała się nawet gorsza kiedy jego skład uległ znacznemu powiększeniu. Twórcy dorzucali więcej bohaterów do serialu co sprawiało, że było coraz ciaśniej w fabule tej produkcji.
Gdybym miał fantazjować to myślę, że ten serial mógłby być ciekawszy bez nawet jednego z obecnych i byłych członków zespołu House'a. W takich schemacie Wilson i House działaliby w tandemie podczas rozwiązywania zagadek medycznych. Inspiracją tego serialu są przygody Sherlocka Holmesa, którego towarzyszem był doktor Watson. Więc podobny duet w tym serialu mógłby się sprawdzić. Postać Wilsona starałaby się trzymać House'a w ryzach, a nad wszystkim czuwałaby Cuddy. Ci trzej bohaterowie na przestrzeni wszystkich serii byli najbardziej pełnokrwiści i mieli między sobą najlepszą chemię.
Takie okrojenie mogłoby wpłynąć także dość pozytywnie na schemat serialu. Dyskusje na temat choroby i liczne badania byłyby krótsze. Więcej czasu ekranowego można by wtedy poświęcić na pacjenta. W końcu widzowie mają drżeć o jego życie, więc trzeba go przedstawić publiczności w intrygujący sposób, tak by mogli poczuć się z nim związani. Obecnie takich fragmentów jest mało, bo odcinki nie mają przestrzeni.
Gdyby natomiast decydować się na zespół diagnostyczny, to w zdecydowanie mniejszej i innej obsadzie. Moim faworytem byłaby dwójka bohaterów - Amber Volakis i Chris Taub. Te postacie przekonały mnie w największym stopniu. Amber, ponieważ była kobiecą wersją House'a, co od razu wprowadzało znaczną dynamikę między bohaterami. Taub jest z kolei bardzo ludzki i często pełni rolę sumienia zespołu. Poza tym jest to jedyna osoba z twarzą, która nie pasuje do kategorii młodzi i piękni. To daje serialowi trochę więcej realizmu. Także dwójka aktorów portretujących tych bohaterów (Anne Dudek i Peter Jacobson) tworzy lepsze kreacje od pozostałych wykonawców, którzy grają innych członków zespołu.
Inne postacie mnie już tak bardzo nie przekonują. Chase na przestrzeni wszystkich serii nie był postacią, której twórcy poświęcili dużo uwagi. Foreman jest przeważnie egoistą i karierowiczem, ale to samo w sobie nie jest złe, jeśli postać jest intrygująca. Tutaj niestety tak nie jest. Cameron była sumieniem zespołu, ale potem jej znaczenie w serialu się rozmyło. Kutner pełnił raczej rolę elementu komediowego, ale to zadanie już wcześniej było realizowane przez tytułowego bohatera. Twórcy też trochę za bardzo poszli w stronę wyciskacza łez z postacią Trzynastki. Większość z tych bohaterów zostało wprowadzonych do serialu z schematu - młodzi, piękni, przedstawiciele mniejszości. Niestety nie poszło za tym wiele ciekawych historii dla tych postaci.
A jakie jest wasze zadnie na temat przydatności poszczególnych bohaterów w serialu ''Dr House''?
A nie powinno się to znaleźć na forum, a nie w dziale Aktualności?
popieram kolege...
zdecydowanie powinno być wiecej wątków związanych z przychodnią. Tamci pacjenci są ciekawi i zawsze wprowadzają sporo humoru
argh powrót Amber? albo jej nie uśmiercanie? No bez przesady
No niestety ale ona byłą chyba jedyną częścią serialu, któa mnie demotywowała do jego dalszego oglądania. Zmniejszanie zespołu też nie wiem czy byłoby pożyteczne, Sherlockowi zostawmy Watsona a Housowi jego ekipę
Co do tyc wątków no to fakt romans sztywnego Foremana był nudny, ale i tak najciekawsze są te momenty dotyczące pacjentów z przychodni i tego powiino byc zdecydowanie więcej ;D
artykuł jest aktualny, jest w nim mowa o odejściu Cameron i "romansie" Foremana i 13.
Powiększenie zespołu: w sezonach 1-3 House miał 3-osobowy zespół (Chase, Cameron, Foreman), od środka 4 sezony do teraz ma 4-osobowy zespół (aktualnie: Chase, Foreman, 13, Taub). dodatkowo, przez połowę 4 i cały 5 sezon. House miał 4-osobowy zespół, a Chase i Cameron "kręcili się" w okolicy, zabierając innym czas antenowy.
jak stary jest ten artykuł
chyba z 4 sezonu i mówiąc powiększenie zespołu mają na myśli 40 pracowników Housa inaczej tego nie widzę.