Witaj! [ logowanie | rejestracja ]
Masz prawo zachować milczenie, chociaż raz z niego skorzystaj
Michael Tritter
Izba przyjęć: Wywiad z Orlando Jonesem
Autor: rhona | Kategoria: Sezon 6 | data: 29 stycznia 2010 | Odsłon: 1729
Orlando Jones zameldował się w najnowszym odcinku serialu „House”, który zobaczymy w najbliższy poniedziałek.
reklama | czytaj dalej →
Właśnie złapaliśmy Orlando, aby dowiedzieć się więcej o jego udziale w serialu. Oto, co miał do powiedzenia:
Zanim Foreman został studentem medycyny, miewał problemy, włącznie z udziałem w poczynaniach gangu. Czy twoja historia będzie związana z jego przeszłością?
Orlando Jones: Oczywiście jesteśmy braćmi, zatem jestem częścią jego przeszłości także i pod tym względem. Właśnie wychodzę z więzienia, a House oferuje mi posadę w szpitalu. Zaczynam pracę dla niego. Resztę zobaczycie w odcinku; nie chciałbym zepsuć wam oglądania. Powiem tylko, że będzie to trochę szalone.
Będziesz pracował dla House’a. Czy to oznacza twoją obecność w więcej niż jednym odcinku tego sezonu?
Orlando Jones: W tym sezonie? Nie. Kręcę film poza granicami stanu, zatem jestem dla nich niedostępny w tym sezonie. Mam nadzieję, że dołączę do nich w przyszłym.
House od dawna lubi wtrącać się w nie swoje sprawy. Czy zaangażuje się także w to, co będzie się działo między tobą a twoim bratem?
Orlando Jones: Mój powrót z więzienia i podjęcie dla niego pracy, stawia House’a oczywiście w samym środku wydarzeń. Dla obu: Foremana i Marcusa (tę postać kreuję) jest to trudna sytuacja. House wchodzi w ich konflikt i ten wątek będzie najbardziej rozwinięty. Nie pozostanie to bez echa w następnych odcinkach. Nie chcę popsuć wam oglądania. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że House jest zawsze w pośrodku wszystkich wydarzeń. Oczywiście i w tej historii tam się znajdzie.
Czy Trzynastka odegra ważną rolę w tym układzie? Ona i Foreman wyglądają na czyniących zadośćuczynienie.
Orlando Jones: Prawda, że tak to wygląda? Ciekaw jestem, jak działałoby to w moim przypadku. Oczywiście odegra rolę w relacji dwóch braci, ale nie wiem, czy będzie to kontynuować w przyszłości.
Byłeś fanem serialu przed otrzymaniem propozycji zagrania w nim?
Orlando Jones: Tak, byłem. Lubiłem ten serial przez bardzo długi czas. Byłem naprawdę wielkim fanem.
Czy wśród scen z tobą i Hugh Laurie znajdują się też lżejsze, o wesołym zabarwieniu, czy wszystkie są dramatyczne?
Orlando Jones: Tak. Mógłbym pewnie spędzić więcej czasu z Hugh na ekranie, niż spędzam z bratem. Mógłbym być nawet rozdarty. Ale nie jestem pewien… Nie widziałem odcinka w całości. Większość ze scen na pewno jednak nie należy do komediowych.
Chciałbym dowiedzieć się więcej o związku postaci granej przez ciebie z Foremanem. Czy będzie między nimi wiele dramaturgii?
Orlando Jones: Tak mógłbym powiedzieć. Zawsze jest wiele dramaturgii między członkami rodziny, kiedy jeden z nich właśnie opuszcza więzienie.
Jak masz plany zawodowe w najbliższej przyszłości?
Orlando Jones: Kręcę w Luizjanie thriller zatytułowany „Second Apart”. Z końcem lutego dowiem się, co jeszcze dojdzie do mojego rachunku. Pomiędzy „House, M.D.” a tym filmem, rok 2010 tak właśnie dla mnie się rysuje.
Czy przygotowywałeś się do tego odcinka od strony medycznej?
Orlando Jones: Dobre pytanie, ale nie. Nauczyłem się sporo wcześniej, jako widz serialu, a ten konkretny odcinek pokazuje bardziej rodzinne relacje, niż zawodowe i bardziej do tego się przygotowywałem, niż do niemiłych medycznych aspektów serialu.
Słówko na zakończenie?
Orlando Jones: Praca na planie serialu była niesamowita. Jestem wielkim jego fanem i będę go wciąż tak samo oglądał, wraz z wszystkimi innymi wielbicielami. I mam nadzieję znów w nim zagrać w najbliższej przyszłości.
Poleć news innym
wasze komentarze (0)Dodaj kometarz »
Możesz być pierwszą osobą, która doda komentarz.