Prawda zaczyna się w kłamstwie. Pomyśl o tym.

Dr Gregory House


Artykuły: 5x23 Under My Skin

Autor: rhona | Kategoria: Sezon 5 | data: 2009-11-25 | Odsłon: 9706



Przeczytaj streszczenie dwudziestego trzeciego odcinka piątej serii pod tytułem "Under My Skin".



Data premiery w USA: 4 maja 2009

Pacjent: młoda tancerka


Wstępne rozpoznanie: kłopoty z oddychaniem, odwodnienie, guz wątroby
Prawdziwa diagnoza: rzeżączkowy ropień serca

Opis odcinka:
W teatrze trwa próba baletu. Solista skarży się na zbyt szybkie tempo wykonywanego utworu i prosi o powtórne rozpoczęcie. Podczas tańca wymienia kilka zdań ze swoją partnerką, z których wynika, że młodzi ludzie spędzili ze sobą poprzednią noc. Zbliża się scena podnoszenia; młody tancerz nie ma z tym problemu, ale po chwili, pod wpływem silnego bólu pleców, upuszcza partnerkę, która – po upadku – zaczyna mieć nasilające się kłopoty z oddychaniem.

House siedzi na kanapie w swoim salonie, z ponurą miną spożywając posiłek i usiłując ignorować brzdąkającą na mandolinie Amber, którą chce traktować wyłącznie jako produkt swej podświadomości. Nadchodzi Foreman, informując go o nowym przypadku i zagrożeniu ze strony Cuddy – albo House weźmie ten przypadek, albo straci pracę. Po chwili wahania House, mimo wcześniejszej odwrotnej decyzji, postanawia pójść z Foremanem do szpitala i zająć się przypadkiem.

W pokoju lekarskim zespół relacjonuje dotychczasowy przebieg choroby – brak guzów i dziur w płucach, siniaków, urazów, chorób wenerycznych; a mimo to saturacja wciąż niska, płuca zapadają się mimo drenażu. House próbuje się koncentrować wyłącznie na faktach, ignorując nieustanne podpowiedzi Amber, jednak przychyla się do podsuniętego przez nią odwodnienia, które może ukrywać infekcję i zleca antybiotyki. Ignorując zadowoloną z siebie Amber, wychodzi w ślad za zespołem.

W swoim gabinecie Wilson informuje pacjenta, że zdiagnozował u niego raka, gdy drzwi się otwierają i House – nie zważając na obecność pacjenta – oświadcza Wilsonowi, że ma halucynacje i potrzebuje jego pomocy podczas diagnozowania. Wspólnie usiłują dociec przyczyny omamów, eliminując kolejno afazję i utratę pamięci. Na pytanie Wilsona, kogo widzi, House odpowiada, że Kutnera, osiągając pożądany efekt – Wilson zgadza się pomagać mu w diagnozowaniu.

Cameron i Chase kończą posiłek i w tym momencie Chase dowiaduje się od swojej dziewczyny, że przechowuje ona zamrożoną spermę swego pierwszego męża. Zdziwiony, próbuje dociec właściwych przyczyn takiej decyzji, tym bardziej, że Cameron chce nadal ją zatrzymać i prosi Chase’a o zaakceptowanie tego faktu.

Wilson przygotowuje House’a do badania snu, aby sprawdzić, czy nie występuje u niego bezdech senny, ale podsuwa mu też inne możliwości zaistnienia takiej sytuacji. Podświadomość w postaci Amber potwierdza sugestie Wilsona, ale House nie chce tego przyznać głośno.

Wracając do swego gabinetu, House zastaje w nim Wilsona, który jest ciekaw efektów badania podczas snu. Drążenie tematu przerywa wejście Foremana z informacjami o trudnościach wykonania bronchoskopii u pacjentki, która nie zareagowała na antybiotyki, wciąż ma problemy z oddychaniem i zapadnięte płuca. House zleca – mimo lekkich oporów ze strony Foremana – wykonanie aspiracji przez tchawicę i po wyjściu podwładnego przedstawia Wilsonowi listę potencjalnych schorzeń, które mogą wywoływać halucynacje. Znajdują się na niej: zakażenie, wstrząs, stwardnienie rozsiane, schizofrenia i Vicodin. Prosi Wilsona o pobranie mu próbki krwi celem ustalenia obecności stanu zapalnego, która to diagnoza byłaby dla House’a najwygodniejsza, bo nie pozostawiłaby żadnych skutków ubocznych – w medycznym i socjalnym aspekcie jego życia.

W pokoju pacjentki Foreman wykonuje zabieg, polegający na wprowadzeniu małej ilości wody do płuc, uprzedziwszy ją wcześniej o efektach ubocznych tego działania, ale trzymającemu ją Taubowi tancerka wyślizguje się z rąk, pozostawiając w jego dłoniach płaty własnej skóry.

Taub uzupełnia brakujący naskórek pacjentki, którego ubytek postępuje szybciej, niż można było przypuszczać. Przygląda się temu House z pozostałymi członkami zespołu. Eliminują autoagresję z powodu braku przeciwciał przeciwjądrowych. House nie zalicza odchodzenia skóry pacjentki do objawów, uznając, że jest to efekt podania antybiotyków, co zdarza się niezwykle rzadko. Stwierdza, że to może być rak wątroby, przeżerający się do płuc i zleca wykonanie badań.

Obok pokoju badań w przychodni House informuje Wilsona o nowym objawie pacjentki, stwierdzając, że czuje się winny. Pocieszenia przyjaciela przywołują myśl, że House nie ma ku temu powodów, chyba, że jego obszar limbiczny nie funkcjonuje prawidłowo, co mogłoby być objawem stwardnienia rozsianego. Testy krwi na obecność stanów zapalnych wyszły negatywnie, zatem House musi szukać innych powodów halucynacji. Postanawia przeprosić pacjentkę, aby dowiedzieć się, czy poczucie winy spowodowane jest wyłącznie ludzkim odruchem, czy też zaburzeniami pracy układu limbicznego.

W pokoju pacjentki, która - pocieszana wciąż przez nieodłącznego chłopaka - już wie, że znaleziono guza w jej wątrobie, House przeprasza ją za wywołane niechcąco odchodzenie skóry. Amber wydaje się wzruszona, ale House zainteresowany jest wyłącznie faktem, że niczego nie poczuł podczas przeprosin. Wychodzi wprost na Foremana i Wilsona, polecając pierwszemu wykonanie biopsji wątroby przez żyłę szyjną, jeśli nowa, zbyt cienka skóra uniemożliwia wykonanie badania tradycyjnego. Foremana zaczyna intrygować ciągła obecność Wilsona, ale odchodzi, a House, opowiadając o przeprosinach i swych odczuciach, stwierdza, że to musi być stwardnienie rozsiane.

Podczas wykonywania biopsji Chase mówi Foremanowi, że Cameron chce zatrzymać zamrożoną spermę zmarłego męża. Foreman radzi mu, aby się zgodził, w przeciwnym bowiem razie będzie musiał zostać z nią do końca życia, bez względu na wszystko, a jeśli tego nie zrobi, ona będzie uważała go nie tylko za gościa, który ją zostawił, ale także za mordercę jej przyszłych dzieci. Przerywają rozmowę, bo pacjentka dostaje zapaści.

Zaburzenia pracy serca pacjentki zgromadziły zespół w pokoju lekarskim, celem podjęcia nowych decyzji. Biopsja nie potwierdziła raka, ale nie wiadomo, czy była przyczyną zaburzeń, czy też serce spowodowało zapadnięcie się płuc. Foreman zaintrygowany jest obecnością Wilsona; skoro Cuddy nie ustanowiła go nadzorcą House’a, to znaczy, że on sam to zrobił, nie ufając własnym decyzjom, choć nie wiadomo z jakiej przyczyny. House wyprasza Wilsona i – patrząc na Amber, rozcinającą sobie wzdłuż całe przedramię, rozmyśla nad swoją przyszłością. Jeśli nie ma stwardnienia rozsianego, to oznacza, że pozostaje tylko choroba umysłowa albo Vicodin, czyli koniec jego kariery zawodowej i całego dotychczasowego życia. Wraca do stanu pacjentki. Nierówna akcja serca nie pozwala na dokładne badanie, zleca więc zatrzymanie jej serca na trzy minuty, aby to badanie przeprowadzić.

Przed pokojami badań House informuje Wilsona o zamiarach zatrzymania serca pacjentki, dodając, że był to „jej” pomysł, co wzbudza zdziwienie Wilsona. Przyparty do muru, po zażartowaniu, że Kutner sekretnie był kobietą i dlatego popełnił samobójstwo, House wreszcie wyznaje przyjacielowi, że w swoich halucynacjach nieustannie widzi Amber, która podsuwa mu pomysły odmienne do jego własnych. Dowiaduje się, że badanie wykluczyło stwardnienie, a Wilson skontrolował także poziom Vicodinu we krwi House’a, zdecydowanie za wysoki. House wymyśla przyczyny, dalekie od nadużycia leku, powodowany panicznym strachem przed detoksem, bólem i późniejszymi konsekwencjami w jego życiu. Wilson usiłuje odwieść go od takich myśli, ale w efekcie zgadza się wykonać kilka telefonów.

Zespół przygotowuje pacjentkę do wykonania badania na zatrzymanym sercu, a Chase tłumaczy jej, na czym ma ono polegać, podtrzymując w niej ufność na ponowne ruszenie serca po badaniu.

House rozmawia przez telefon z Wilsonem, informując go, że szok insulinowy mógłby zadziałać i wyeliminować jego halucynacje. Nie chce przyjąć do wiadomości, że występują one po Vicodinie, tłumacząc to brakiem jakichkolwiek objawów przedawkowania. Wilson chce porozmawiać o tym bezpośrednio, nie przez telefon, a House prosi go, żeby przyszedł za jakieś dwie minuty, bo właśnie zamierza wprowadzić się w stan śpiączki po przedawkowaniu insuliny.

Zespół wykonuje badanie, dostrzegając tylko dwucentymetrowy cień, ale przerywają je po przekroczeniu trzech minut. W międzyczasie House wstrzykuje sobie insulinę. Chase usiłuje restartować serce pacjentki, a House powoli traci wyraźne postrzeganie, zadowolony, że wizja Amber oddala się i niknie, zapada we wstrząs insulinowy. Serce pacjentki rusza, a House w konwulsjach upada na podłogę. Nadbiega przerażony Wilson, wołając do pielęgniarek, że potrzebuje glukozy.

House budzi się na łóżku, rozgląda wokół i informuje stroskanego Wilsona, że szok insulinowy podziałał – Amber znikła, choć od kilku dni nie odstępowała go na krok. Ubiera się, poddaje jeszcze jednej kontroli Wilsona, odbiera wiadomość od zespołu i wychodzi.

W pokoju rentgenologicznym House zarzuca zespołowi, że – skoro nie doszło do uszkodzenia mózgu pacjentki – mogli przetrzymać ją dłużej i dokładnie sprawdzić widoczny przez chwilę cień, powodując tym ostentacyjne wyjście Chase’a. Zespół zastanawia się, czym mógł być ten cień – guzem, tkanką bliznowatą, ropniem, infekcją. Pozostawiając zespół bez odpowiedzi, House wychodzi.

Zespół podąża za Housem do pokoju obserwacyjnego, gdzie – patrząc przez szybę na pacjentkę i wciąż przy niej obecnego chłopaka – House cieszy się z pomysłu, na który wpadł bez niczyjej pomocy. Na podstawie zbytniego oddania młodego tancerza, co mogło wynikać z poczucia winy, House stwierdza rzeżączkę, która – choć niestwierdzona w badaniach krwi - rozsiała się po organizmie i dotarła do serca, w którym wytworzyła ropień, wyglądający na zdjęciach jak cień. Poleca przebadanie chłopaka i – po potwierdzeniu tej diagnozy – wycięcie ropnia z serca tancerki.

W restauracji House świętuje zniknięcie halucynacji i trafioną diagnozę, którą przez telefon potwierdza Foreman, mówiąc jednak, że chłopak nie przyznał się do zdrady i już nie siedzi przy łóżku tancerki, co oznaczałoby, że to ona pierwsza zachorowała. Na tę wieść House traci humor, bowiem widział winę w chłopaku i na tej podstawie ustalił diagnozę, a to oznacza, że po prostu miał szczęście. Wbrew zapewnieniom Foremana, że decyzja była genialna, House traci resztki pewności, tym bardziej, że słyszy śpiew Amber i widzi ją, stojącą z triumfującym uśmiechem, na estradzie. Dzwoni i prosi Wilsona, aby po niego przyjechał.

W samochodzie Wilson mówi House’owi, że zna dyrektora miłego ośrodka pod Filadelfią. Dziękując, House obraca się i widzi wciąż triumfująco uśmiechniętą Amber na tylnym siedzeniu.

Pakując swoje rzeczy House pozwala odebrać Wilsonowi telefon od Foremana, który informuje, że infekcja spowodowała zakażenie u pacjentki i nie mogą usuwać ropnia, dopóki nie podniosą ciśnienia krwi. Wilson mówi Foremanowi, że House zrezygnował z prowadzenia tego przypadku i rozłącza się, zanim usłyszy odpowiedź. Na pytanie House’a odpowiada, że z pacjentką wszystko w porządku. House wie, że to nieprawda, ale koncentruje się wyłącznie na zdziwieniu, że nie czuje strachu przed planowanym odtruciem. Amber podsuwa mu myśl, że zawsze wiedział, jak oszukiwać, zatem nie ma powodu do strachu i House, z pewną rezygnacją, pyta Wilsona, a pośrednio samego siebie, co będzie z jego życiem, jeśli terapia nie da rezultatów. Wychodzi, nie otrzymując żadnej wiążącej odpowiedzi.

Patrząc z pokoju obserwacyjnego na pacjentkę zespół postanawia zastosować wysokie dawki dopaminy, aby zwężyć naczynia, obniżyć ciśnienie i nie dopuścić do krwotoku wewnętrznego, zastanawiając się także, czy House rzeczywiście zrezygnował z pracy.

Cuddy ubiera się do wyjścia w swoim gabinecie. Wchodzi House i po dłuższej chwili milczenia oświadcza, że odchodzi z pracy. Lekko zniechęcona Cuddy, podejrzewając kolejną gierkę House’a, każe mu zaczekać z tym do jutra, bo teraz śpieszy się do domu. House obraźliwie odsyła ją do dziecka, ale kiedy urażona Cuddy także odpowiada ostro, chcąc wyjść z gabinetu, House, powstrzymywany wprawdzie przez Amber, oświadcza, że ma halucynacje i jej potrzebuje, jako jedynej, która może poradzić sobie z jego oszustwami. Cuddy postanawia mu pomóc.

Chase operuje pacjentkę, oznajmiając obserwującym Foremanowi i Taubowi, że ropień jest nienaruszony i po operacji wszystko powinno być w porządku. Po chwili zauważa jednak, że wszystkie palce pacjentki ściemniały, co może oznaczać martwicę tkanek.

W swoim mieszkaniu House, wspierany przez Cuddy, usiłuje odzwyczaić się od Vicodinu. Wbrew ostrzeżeniom Amber, po kolei ujawnia wszystkie swoje sekretne zapasy.

Pacjentka wybudza się po operacji i słyszy, że zabieg się udał, ale dopomina spowodowała zamknięcie naczyń krwionośnych i następnie martwicę, w związku z czym konieczna jest amputacja stóp i dłoni. Pacjentka nie zgadza się na taki zabieg – bez tańca nie ma dla niej życia.

W pokoju lekarskim zespół zastanawia się, co zrobić, aby uratować pacjentce życie. Pod nieobecność House’a nie widzą żadnych możliwości. Foreman chce zrezygnować, ale Taub i Chase nie dają za wygraną; nie chcą, aby pacjentka straciła życie tylko dlatego, że House ma problemy osobiste, a oni bez niego nie są w stanie niczego wymyślić.

W łazience House wciąż walczy z objawami odtrucia. Cuddy przynosi mu imbir, aby złagodzić mdłości. Na podłodze leży tabletka, którą House zauważa i – podjudzany przez Amber – odsyła Cuddy do kuchni pod pozorem zbyt gorzkiego smaku napoju. Targany sprzecznościami, sięga jednak po tabletkę, ale nadbiegająca Cuddy wyprzedza go i mimo intensywnych protestów z jego strony, wyrzuca ją do sedesu, spłukując wodę. Nie pomogło House’owi wsadzenie w ślad za tabletką obu rąk do sedesu – tabletka spłynęła.

Chase i Taub wykonują u pacjentki zabieg mający na celu udrożnienie naczyń krwionośnych doprowadzających krew do dłoni i stóp. Z ulgą zauważają, że zabieg działa.

House, już trochę spokojniejszy, leży na kanapie i oskarża siedzącą obok na fotelu Cuddy o zbyt głośne oddychanie. Uznaje, że pomaga mu tylko dlatego, iż jest on największym atutem szpitala. Cuddy neguje i opowiada o latach studenckich, kiedy chodziła na wykłady z endokrynologii tylko po to, aby być bliżej niego. House zauważa, że nie ma z nimi Amber.

Pacjentka budzi się po kolejnym zabiegu i z ulgą zauważa, że zachowała wszystkie kończyny. Dowiaduje się od Tauba, że jej chłopak odszedł.

Rankiem Chase oświadcza Cameron, że nie zgadza się na zatrzymanie przez nią spermy zmarłego męża, bo taka decyzja oznacza, iż nie jest ona pewna swoich obecnych uczuć i zamiarów. Na jej sugestię, że nikt tego nie może być pewnym, Chase odpowiada, „ja jestem” i zaczeka na chwilę, w której Cameron tę pewność uzyska.

Cuddy ubiera się do wyjścia, a House dziękuje jej za pomoc. Stoją naprzeciw siebie dłuższą chwilę, po czym Cuddy pyta, czy House chce ją pocałować. W odpowiedzi słyszy, że on zawsze chciał to zrobić… Całuje go delikatnie w usta, a potem zatapiają się w szalonych, namiętnych pocałunkach i kierują w stronę sypialni.

Pobierz:
- odcinek,
- polskie napisy.

Zobacz też:
- zdjęcia z odcinka,
- opinie o odcinku na naszym forum.

Zobacz fotogalerię: 5x23 - Under My Skin
wasze komentarze (0) Dodaj kometarz >>



Możesz być pierwszą osobą, która doda komentarz.